Choć Toskania to prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalny na świecie spośród wszystkich regionów winiarskich Włoch, wcale nie znajduje się ona w ścisłej czołówce, jeśli chodzi o ilość produkowanego rocznie wina. Zajmuje w tej kategorii dopiero 8. miejsce wśród 20 obszarów produkcji. Nic jednak w tym dziwnego: chodzi tu o całkowity wolumen. Toskańskie gleby są na tyle ubogie, że tamtejsze winorośle nie rodzą przesadnie obfitych plonów, stosunkowo niewiele więc zostaje owoców o słabszych parametrach, mogących trafić do butelek tanich, masowych win stołowych. W Toskanii nie ma miejsca na przeciętność, ponieważ mimo powyższej nieszczególnie korzystnej statystyki ilościowej jest to trzeci region w kraju, jeśli chodzi o produkcję najwyższej jakości win objętych apelacjami DOC i DOCG (więcej o klasyfikacji włoskich win pisaliśmy tutaj).
Bez wątpienia najsłynniejszym toskańskim winem, a być może nawet najpopularniejszym ze wszystkich win o włoskich korzeniach, jest Chianti. Wyłączny region jego produkcji obejmuje rozległe tereny centralnej Toskanii, podzielone na 7 subregionów: Chianti Colli Aretini, Chianti Colli Fiorentini, Chianti Colli Senesi, Chianti Colline Pisane, Chianti Montalbano, Chianti Montespertoli oraz uznawane za bardziej prestiżowe ze względu na ograniczoną ilość, w jakiej jest wytwarzane na bardzo ścisłym, historycznie wyodrębnionym obszarze Chianti Classico i Chianti Rùfina. Według najszerszej definicji Chianti DOCG bez doprecyzowanego subregionu musi składać się w głównej mierze z odmiany sangiovese. Fiasco, czyli po włosku charakterystyczna pękata butelka opleciona wikliną, w której wciąż jeszcze można znaleźć Chianti na sklepowych półkach, jest dziś głównie marketingowym chwytem, mającym sugerować tradycyjne metody produkcji i rustykalny charakter, jednak niegdyś faktycznie była tożsama z wysoką jakością wina. Po reprezentatywnym Chianti, zgodnie z zasadami apelacji starzonym w drewnie nie krócej niż 6 miesięcy (w bardziej restrykcyjnych subregionach Classico, Rùfina i Colli Fiorentini jest to rok) możemy spodziewać się intensywnych, pierwszoplanowych tanin, wysokiej kwasowości, aromatów czerwonych owoców w ich żywej, świeżej, absolutnie niekonfiturowej formie, zaś w starszych wersjach nie trudno będzie wyczuć pikantne, wytrawne nuty skórzane, balsamiczne czy ziołowe.
Vino Nobile di Montepulciano już samą nazwą sugeruje, że mamy do czynienia z czymś ponadprzeciętnym, ponieważ oznacza ona dosłownie Szlachetne Wino z Montepulciano. Obok Brunello di Montalcino (którego opis znajduje się nieco niżej) i piemonckiego Barolo należało do pierwszej trójki win, dla których w 1980 roku powstała w ogóle prestiżowa kategoria DOCG (Denominazione di Origine Controllata e Garantita), o poziom bardziej restrykcyjna, niż w przypadku dużo częściej i swobodniej nadawanego DOC (Denominazione di Origine Controllata). Według źródeł historycznych już w VIII wieku mnisi uprawiali winorośl w gminie Montepulciano, zaś z 1350 roku pochodzi dokument potwierdzający, że lokalnym winem z powodzeniem handlowano. Całe wieki uprawy szczepu sangiovese na tym pagórkowatym terenie o idealnym klimacie przyniosły naprawdę niepowtarzalne efekty i wynikające z wielopokoleniowej tradycji know how. Vino Nobile to ukochany trunek królów, papieży, prezydentów (nie tylko włoskich – ojciec założyciel Stanów Zjednoczonych i ich trzeci prezydent, Thomas Jefferson, deklarował się jako jego wierny wielbiciel), a dziś także jeden z włoskich faworytów dla współczesnych enologów, koneserów i kolekcjonerów wina. Choć niektórzy producenci decydują się tworzyć ten oryginał z Montepulciano w wersji jednoszczepowej, wystarczy 70% sangiovese w składzie, które komplementować mogą inne lokalne szczepy jak canaiolo nero czy mammolo. Obowiązek minimum dwuletniego starzenia (w tym przez rok w dębie) skutkuje niezwykle złożoną kompozycją aromatyczną, w której składzie w młodszych wersjach wyczujemy przede wszystkim żywe owoce i nuty ziołowe jak np. oregano czy rozmaryn, zaś w przypadku egzemplarzy leżakowanych ponadprzeciętnie długo – nuty tytoniowe, skórzane i przyprawowe.
Choć Toskania to królestwo wina czerwonego, klimat i warunki glebowe nie odróżniają przecież kolorów i dla jasnych odmian mogą być równie łaskawe. Najistotniejszym białym winem wśród najbardziej prestiżowych apelacji DOCG jest Vernaccia di San Gimignano, produkowana na niewielkim obszarze wokół wymienionej w jego nazwie miejscowości, położonej w połowie drogi między Sieną a Florencją. Choć w różnych częściach Włoch uprawiana jest jasna odmiana znana lokalnie właśnie pod nazwą vernaccia (można to przetłumaczyć jako tutejsze/macierzyste), jej toskańska wersja z punktu widzenia genetycznego pokrewieństwa nie ma z egzemplarzami z pozostałych regionów nic wspólnego. Najlepiej mocno wytrawny i wysoko kwasowy charakter vernaccii oddają wina powstałe z upraw położonych na podłożu z piaskowca, które stanowi większość powierzchni tej okolicy. Najwyższej jakości reprezentanci tego rodzaju zaskoczą nas także kwiatowym aromatem i gorzkimi migdałami w finiszu. Jeśli na etykiecie butelki znajdziemy dopisek riserva, wiemy, że zawartość była starzona przez minimum 12 miesięcy, w czym zawierać się mogą 4 miesiące spędzone już w butelce. Choć jest ona dziś przytłoczona na rynku przez morze czerwonych win z Toskanii, warto zauważyć, jak niezwykle historycznym winem jest Vernaccia di San Gimignano: w 1966 roku otrzymała pierwsze w historii oznaczenie pochodzenia DOC, gdy klasyfikację tę właśnie wprowadzano w życie.
Winiarze z okolic położonego nieopodal Sieny miasteczka Montalcino przez wieki wierzyli, że uprawiana przez nich odmiana winorośli jest endemiczna dla tego regionu. Jeden z najsłynniejszych toskańskich winiarzy końca XIX wieku, Ferruccio Biondi Santi, ochrzcił ją słowem brunello, pochodzącym od bruno, czyli koloru brązowego (być może w związku z dość jasnym odcieniem wina, który uzyskuje się z tego szczepu, zwłaszcza po poddaniu go starzeniu w beczkach). XX-wieczne badania genetyczne na winoroślach zadały jednak jednoznaczny kłam mitycznej wyjątkowości tej odmiany: okazało się, że mamy do czynienia z klonem szalenie popularnego zarówno w Toskanii, jak i w całych Włoszech sangiovese… A jednak tutejsze sangiovese to niemal definicja niezwykłości. Nazwa produkowanego z niego wina jednoszczepowego pozostała zgodna z lokalną nomenklaturą – Brunello di Montalcino uznawane jest na całym świecie za jedno z najdoskonalszych włoskich win. Nie bez powodu zresztą – do spółki z Barolo i wspomnianym wyżej Vino Nobile – uzyskało ono w 1980 roku szczególną kategorię DOCG, stawiającą je na piedestale ponad i tak niezwykle jakościowymi i precyzyjnie selekcjowanymi apelacjami DOC. Nawet od średniego Brunello, kosztującego rozsądne jeszcze pieniądze, nie zaś majątek, możemy oczekiwać ponadprzeciętnej długowieczności, skutkującej wygładzeniem tanin, kandyzowaniem tych samych owoców, które w młodych wersjach są żywe i soczyste, a także wydobyciem nut orzechowych, czekoladowych i skórzanych. Najciekawsze parametry aromatyczne osiąga po kilku latach starzenia w drewnie, poprawionych następnie nawet kilkunastoma latami dojrzewania w butelce.
Elba słynie na całym świecie przede wszystkim jako wyspa, na której pierwszą ze swoich dwóch przymusowych emerytur spędził Napoleon Bonaparte. Jest oddalona od toskańskiego wybrzeża o zaledwie 10 kilometrów i ta niewielka odległość w połączeniu z rozsianymi po jej powierzchni urokliwymi średniowiecznymi miasteczkami i zróżnicowaną linią brzegową, pełną pięknych zatok z lazurową wodą, czyni z niej cel całodniowych wycieczek promowych i jeden z istotnych przystanków dla osób, które z Toskanią zapoznają się w formie objazdowej. Nie każdy przewodnik turystyczny mówi jednak o wspaniałych winach, produkowanych w ramach apelacji Elba DOC, a odwiedzenie tego spłachetka lądu na Morzu Tyrreńskim bez skosztowania tego lokalnego specjału to niepowetowana strata. Kultura i tradycja uprawy winorośli na Elbie jest – podobnie jak na Sycylii – jeszcze starsza, niż podobne praktyki starożytnych Rzymian z kontynentalnej części Włoch. Bogata w żelazo ziemia już w starożytności dawała wino intensywne i mineralne w smaku, które pierwszy rzymski enolog, Pliniusz Starszy, nazwał żelaznym winem (vini ferex). Dziś w ramach utworzonej w 1967 roku apelacji do wyboru mamy wina białe, czerwone, musujące, różowe, a także charakterystyczne dla Toskanii vin santo, a więc wysokoalkoholowe wino deserowe, które najczęściej funkcjonuje na rynku jako wino stołowe, a jednak na Elbie zasłużyło na prestiżowe oznaczenie pochodzenia.
Bolgheri DOC to niezwykła apelacja o niecodziennej historii. Jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku w okolicach sielskiego miasteczka Bolgheri produkowano przede wszystkim zupełnie przeciętne wina białe i różowe z popularnych we Włoszech szczepów, jak vermentino, sangiovese czy trebbiano. Jednym z producentów w regionie była legendarna w toskańskiej społeczności winiarzy rodzina Antiniori, która z precyzyjnie wyselekcjonowanych winogron tworzyła w swej winnicy w Bolgheri znakomite czerwone wino, znane pod nazwą Sassicaia w ilościach zaspokajających początkowo jedynie potrzeby najbliższej rodziny i przyjaciół. Ze względu na jej elementy składowe w postaci niecharakterystycznych dla Włoch odmian na czele z cabernet sauvignon i merlotem, mogła trafić na rynek wyłącznie jako tak zwane wino stołowe, a więc najniższa możliwa kategoria tego typu alkoholu na Półwyspie Iberyjskim. Gdy w drugiej połowie lat 70. i w latach 80. w kolejnych ślepych degustacjach przeprowadzanych pod patronatem słynnego magazynu enologicznego Decanter krytycy przyznawali Sassicai z Blogheri więcej punktów, niż biorącym również udział w testach najlepszym winom z Bordeaux, regionem błyskawicznie zainteresowali się kolejni wielcy włoscy producenci (między innymi piemoncka legenda Barolo, czyli Angelo Gaja). Żeby na arenie międzynarodowej nie zapadać się ze wstydu pod ziemię, gdyż absolutnie wybitne wina regionalne, oceniane na rekordowe 100/100 punktów przez najznamienitszych krytyków i ekspertów, zasługują na ojczystej ziemi zaledwie na niechlubne miano win stołowych, Narodowy Komitet DOC wyznaczył nową apelację dla win z okolic Bolgheri, uwzględniając nieendemiczne dla Włoch szczepy w winach najwyższej jakości. Od niemal 40 lat królują one nieustannie na listach najlepszych (i najdroższych) win świata pod zbiorczą nazwą – Supertoskany.
Żródła
Jancis Robinson, Oxford Companion to Wine, 2015, wyd. Oxford University Press
Joseph Bastianich, David Lynch, Vino Italiano: The Regional Wines of Italy, 2005, wyd. Clarkson Potter
Nicolas Belfrage, Brunello to Zibibbo: The Wines of Tuscany, Central and Southern Italy, 2006, wyd. Mitchell Beazley
Największa internetowa baza wiedzy o winie Wine Folly:
artykuł poświęcony Chianti
artykuł poświęcony Brunello di Montalcino
Strona konsorcjum producentów, reprezentujących region Bolgheri
Żródła zdjęć
Zdjęcia butelek wina pochodzą z materiałów marketingowych producentów
Zdjęcie wzgórz regionu Chianti od Aurelio Candido na licencji CC BY-NC-SA 2.0
Okolice Montepulciano od Simona na licencji CC BY-NC 2.0
Okolice San Gimignano od Merlijn Hoek na licencji CC BY-NC-ND 2.0
Castello Banfi, czyli siedziba jednego z najsłynniejszych producentów Brunello di Montalcino od Graeme Maclean na licencji CC BY 2.0
Winnica na wyspie Elba z widokiem na morze od Martin from Tyrol na licencji CC BY-SA 2.0
Winnica Michele Satta od Alexandra Korey na licencji CC BY-NC-ND 2.0
Zostaw komentarz