Suntory jest dziś prawdziwym gigantem. Koncentruje 300 firm na całym świecie, zatrudnia ponad 40 tysięcy osób, ma w portfolio takie globalne marki jak: Laphroaig, Sauza, Jim Beam, Makers’s Mark, Courvoisier czy Bowmore. Założone jako niewielki zakład produkcyjny, przez pioniera w myśleniu o whisky w kontekście Japonii – Shinjiro Toriego. Suntory, i obecność whisky japońskiej na świecie, to efekt jego współpracy ze znakomitymi fachowcami, a na szczególną uwagę wśród nich zasługuje wykształcony w Europie chemik i twórcą nowoczesnego przemysłu destylacyjnego – Masataka Taketsuru.

Początki: rozwój Toriego jako biznesmena

Shinjiro Torii, urodzony w 1879, już od 13 roku życia rozpoczął pracę na stażu w farmaceutycznej firmie swego wuja i tam zetknął się po raz pierwszy z produkcją alkoholu. Pod koniec lat 80. XIX wieku firma Konishi, w której pierwsze branżowe kroki stawiał Torii, wytwarzała już piwo, wino i lekkie drinki, a także coś mocniejszego. Dzięki doświadczeniu oraz wyjątkowo wyczulonemu zmysłowi węchu, Torii w wieku 18 lat otworzył swój własny sklep i aż do 1906 roku specjalizował się w trunkach ze świata zachodu i japońskiej yoshu. Zajmował się zarówno importem jak i produkcją, a pierwszym hitem, który wyszedł spod jego ręki, było wino wzmacniane Akadama.
Wino zyskało w Japonii niebywałą popularność, zagarniając około 1920 roku ponad połowę rodzimego rynku, również dlatego, że Torii świetnie odnajdywał się na polu marketingu.
Sukces sprzedażowy spowodował, że, jako drugie „dziecko” Shinjiro Toriiego, narodziła się firma Kotobukiya. Z czasem, zmieniła nazwę na Suntory, by pięknie nawiązać do dwóch japońskich symboli – słońca oraz „torii” – tradycyjnej bramy wiodącej do świątyni (brama/wrota świątyni Shinto), a jednocześnie nazwiska założyciela.
Przejdźmy do konkretów; W 1911 Kotobukiya wypuszcza pierwszą whisky – Hermes, podszywającą się jednak pod wyrób z Zachodu napisem na butelce: „Old Scotch Whisky”. Zysk, głównie ze sprzedaży wspomnianego wina, pozwolił wreszcie w 1923 roku na rozpoczęcie budowy destylarni w Osace i produkcję kolejnego całkowicie japońskiego trunku. Wybór lokalizacji destylarni nie był przypadkowy. Torii zdecydował, że tutejszy klimat będzie optymalny dla powstawania dobrej whisky, chciał też, by łatwo było gotowy produkt transportować na rynki zbytu, a w sąsiedztwie znajdował się szlak kolejowy. W efekcie, rok 1929 powitał na rynku Suntory whisky, zwaną „Shirofuda” („white label”), demonstrującą na etykiecie napis „Rare Old Island Whisky”, co, biorąc pod uwagę także smak, przypuszczalnie miało być ukłonem w stronę dymnych whisky szkockich, produkowanych na wyspie Islay. Importowany Johnnie Walker Red Label, nieco droższy od Shirofudy, był wówczas jej głównym konkurentem.
Nowy produkt nie został przyjęty przez konsumentów łaskawie, ale Torii nie poddawał się i w 1930 roku wypuścił na rynek kolejną whisky – Suntory „Akafuda” („red label”). Sukces nadszedł jednak dopiero w 1937 roku dzięki następczyni – whisky „Kakubin”, zwanej początkowo Suntory Whisky 12 Year, ale to pierwsza nazwa, oznaczająca kwadratową butelkę, przyjęła się wśród klienteli.

1922: reklama Akadamy wzbudza gorące kontrowersje pokazując sporo ciała modelki jak na ówczesne normy – w efekcie produkt sprzedaje się doskonale (Żródło: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:AKADAMA_sweet_wine_poster.jpg)

Taketsuru wchodzi do gry: narodziny Yamazaki

W międzyczasie do firmy dołączył Masataka Taketsuru. Shirofuda była już efektem jego pracy. To on pomógł Torii’emu wybrać lokalizację na założenie destylarni z prawdziwego zdarzenia i jako ekspert uczestniczył w wyborze wyposażenia i organizacji jej funkcjonowania. Taketsuru wywodził się z wyższych klas, rodzina od pokoleń zajmowała się warzeniem sake. Jako młodzieniec uczył się pilnie języka angielskiego, co było wśród młodych owego czasu prawdziwą rzadkością. Szkolił się (1916) u niejakiego Settsu Shuzo, który już wtedy na dużą skalę zajmował się produkcją alkoholu i destylacją. 
W 1918 roku Masataka wsiada na statek i płynie do Kalifornii, gdzie poznaje proces produkcji wina. Nie żegnali go tylko jego rodzice, ale również dwóch panów związanych z biznesem, gotowych zainwestować w obiecującego adepta sztuki destylacji. W szkockim Elgin, Taketsuru odszukał J.A. Nettletona, ale ten zażądał opłaty wyższej niż zakładał przeznaczony na to przez firmę Taketsuru budżet, dlatego praktyka odbyła się jednak w Longmorn, pod skrzydłami J.E. Granta. Nauka trwała przez pięć długich dni, ale nie skończyła się na tym, inne destylarnie również okazały się gościnne: Bo’ness w Lowland i Hazelburn w Cambpeltown. Taketsuru wrócił do Osaki jesienią 1920 roku, z narzeczoną poznaną w Szkocji. Zabrał się zaraz do pracy, ale kondycja finansowa firmy nie pozwalała zacząć tworzenia whisky na serio, więc w roku 1922 roku zrezygnował na rzecz nowego pracodawcy – firmy Kotobukiya.
Masataka Taketsuru po wywiązaniu się z zadania przy zakładaniu Yamazaki, nie został jednak długo w Osace, wyjechał, by zająć się należącym do firmy browarem, a następnie, po zakończeniu 10-letniego kontraktu, odszedł, by założyć własną firmę Dai Nippon Kaju, która to nazwa została niebawem skrócona do słowa „Nikka”, a firma i destylowane w niej whisky stały się główną konkurencją dla Suntory.

Wreszcie sukces

Shirofuda nie okazała się sukcesem, ale mimo to w 1934, rok po zakończeniu prohibicji w Stanach, Kotobukiya rozpoczęła eksport, niestety sytuacja geopolityczna nie sprzyjała, a Amerykanie odnosili się do japońskiego produktu z więcej niż, rezerwą. W Japonii natomiast rodzaj trunku korespondował z trudnym czasem, tuż przed wybuchem Wojny. Cesarska Marynarka Wojenna była zaopatrywana w whisky przez Kotobukiyę i jej głownego konkurenta – Nikkę, obie firmy wspierały również przemysł wojenny produkując alkohol paliwowy dla japońskich myśliwców. A jednak produkcja whisky, dzięki zgromadzonym zapasom, nie ustawała. Podczas powojennej okupacji Japonii przez Stany Zjednoczone (1945-1952), Amerykanie bardzo rozsmakowali się w produktach Kotobukiyi, zwłaszcza, że, np. „Rare Old Island Whisky” miała na etykietach dedykację „specially blended for American Forces”.
Przyszedł czas, po wielu doświadczeniach i bardziej lub mniej udanych wypustach, by jeden z synów Torii’ego przejął pałeczkę w Suntory. Następcą został Keizo Saji, z wkształcenia chemik organiczny, nowy master blender i prezes. To on w 1963 roku zmienił nazwę firmy na Suntory, by brzmienie łatwiej wpadało w „zachodnie ucho”, ale zadbał, by mocno kotwiczyło w japońskiej kulturze. Ponadto, nadał produktom, i mam tu na myśli nie tylko design, cechy typowo japońskie, by wykazać w destylatach Suntory ducha kraju kwitnącej wiśni. Jego dziełem są na przykład kaligrafowane nazwy na etykietach Hakushu i Yamazaki.
Pierwsza międzynarodowa gwiazda z Suntory – Yamazaki 12YO narodziła się w 1984 roku i nie można powiedzieć, że to późny czas, zważywszy że Glenfiddich wyprodukował pierwszy single malt w 1963 roku, a branża w Szkocji dopiero w latach 70. XX wieku przesunęła środek ciężkości na ten typ whisky. Na butelce widniał jednak aż do 2002 roku opis „pure malt” zamiast „single”. Whisky została uhonorowana deszczem najwyższych nagród na międzynarodowych konkursach w latach 2003, 2009, 2010, 2011 i 2013.
Kolejna ikona – Hakushu single malt pojawiła się w 1994, a w międzyczasie premierę miała nie mniej znana marka, czyli Hibiki, whisky typu blended (1989).
Destylarnie należące do Suntory to oprócz Yamazaki, Chita i Hakushu. Ta ostatnia jest uważana za najpiękniej położony zakład tego typu w Japonii. Została otwarta jako bardzo nowoczesny, skomputeryzowany kompleks produkcyjny (1973) z okazji jubileuszu pięćdziesięciolecia ustanowienia Yamazaki, w dodatku w tamtym czasie była największą destylarnią whisky na świecie. Hakushu ma nawet swój zakład bednarski. W prefekturze Shinga, Suntory ma z kolei swoje piwnice przeznaczone do starzenia whisky, zwane Ohmi. Znajduje się tam również produkcja beczek dla Yamazaki. W destylarni Chita (jej pełna nazwa to Sun Grain Chita Distillery), założonej rok przed Hakushu, produkuje się grain whisky.

Potęga, jaką stała się Suntory, opiera się dziś już tylko w 34% na produkcji i sprzedaży alkoholi. Resztę biznesu budują napoje bez procentów, restauracje, materiały ochrony środowiska, zdrowe jedzenie, i wiele, wiele więcej.

Żródła

Ashcraft B., Ueda I., Kawasaki Y.: Japanese whisky. The ultimate guide to the world’s most desirable spirit, Tuttle Publishing, 2018

https://www.suntory.com/