W oryginale łacińska sentencja z powyższego tytułu brzmi oczywiście Si vis pacem, para bellum, a więc Kto pragnie pokoju, niech szykuje się do wojny. W położonym na styku kultur włoskim regionie Friuli, nieopodal Austrii, Słowenii, Chorwacji, znalazła jednak swoją bezpieczną przystań nietypowa społeczność, której działalność łatwo podsumować parafrazą: Kto pragnie pokoju, niech szykuje się na winobranie!
Większość producentów decyduje się na wyrób win odmianowych lub kupaży z raptem kilku charakterystycznych dla regionu szczepów, adekwatnych do występujących lokalnie warunków pogodowo-glebowych. W końcu wino to nie losowa zabawa, a precyzyjna kompozycja, która z punktu widzenia działu marketingu każdego szanującego się producenta ma swoją nazwą i pochodzeniem obiecywać temu, kto je kupi, konkretny smak, zapach i kolor bez względu na partię napoju. Zupełnie inaczej ma się sprawa w kwestii produkowanego we wspomnianej w poprzednim akapicie friulijskiej spółdzielni Cantina Produttori Cormóns, zrzeszającej ponad 120 europejskich winiarzy, którzy na niewielkiej współdzielonej powierzchni dwóch i pół hektara zasadzili ponad 600 odmian winorośli i z pomocą setek wolontariuszy z całego świata w każdym sezonie produkują wino opowiadające historię o tym, jak ważny jest pokój i współpraca między narodami.
Od 1985 roku w położonej 20 kilometrów na południe od miejscowości Cormóns niewielkiej winnicy chętni pomocnicy z całego świata zbierają wczesną jesienią winogrona odmian tak klasycznych i wszechobecnych, jak merlot, chardonnay, sauvignon blanc, syrah czy gamay, ale też mniej oczywistych, jak pedral, ucelut, tulilah i shurrebe – można by wymieniać je bez końca, a ich sadzonki przywieziono z różnych zakątków sześciu kontynentów. Powstaje z nich wino, w którym najcenniejszy jest nie jego smak (choć kilka leżakujących od 20-30 lat vintage w piwnicach Cantina Produttori Cormóns w procesie dojrzewania osiągnęło z pewnością niepowtarzalną i bogatą paletę), ale przesłanie. Co roku inni artyści projektują niepowtarzalne etykiety dla trzech wypuszczanych w świat kupaży. Wśród tych, którzy zaszczycili Vino della Pace swoją interpretacją idei pacyfizmu była między innymi Yoko Ono, ale także Enrico Baj, Arnaldo Pomodoro czy Roberto Matta. Gotowe butelki każdego z trzech cuvée pakowane są w drewniane skrzynki i rozsyłane do głów państw, ambasadorów i hierarchów różnych religii, by być symbolem międzynarodowej jedności i współpracy ponad podziałami.
Żródła
Pierrick Bourgault, Unusual Wines, JonGlez, 2016
Żródła zdjęć
Zdjęcie tytułowe z widokiem na winnice wokół Cormòns od Davide e Paola na licencji CC BY-NC-ND 2.0
Zostaw komentarz